Goniec Polski – Polskie siatkarki w brytyjskiej ekstraklasie

W Londynie powstaje polski zespół siatkówki żeńskiej. Zawodniczki, które do niedawna grały jeszcze w polskiej Lidze Siatkówki Kobiet, już we wrześniu zaczną rozgrywki w Mistrzostwach Wielkiej Brytanii.

Wyjazd z kraju nie oznacza przerwania lub końca sportowej kariery. Przekonały się o tym polskie siatkarki, które od kilku tygodni trenują regularnie w jednej z hal sportowych Ealingu. Już we wrześniu rozpoczną zmagania w siatkarskiej lidze kobiet Wielkiej Brytanii. Zagrają też o Puchar Wysp.
Drużyna, powstająca pod patronatem polskiego oddziału YMCA w Londynie, skupia pracujące w Wielkiej Brytanii byłe zawodniczki Ligii Siatkówki Kobiet. Cały czas kompletowany jest ostateczny skład zespołu. Do trenujących już koleżanek dołączają kolejne zawodniczki, które do niedawna grały jeszcze w polskiej lidze, a które wyjechały z kraju na Wyspy.
– Wiadomość o powstającym zespole ligowym dociera coraz dalej. Zgłaszają się do nas nowe chętne – wyjaśnia Andrzej Łowczynowski, trener zespołu YMCA Londyn. – Chcieć to móc. Stara to prawda, ale bez niej niewiele można w życiu osiągnąć. Oczywiście trening trochę pomaga – żartuje szkoleniowiec.

Siatkarska pasja 
Dla mieszkających i pracujących tu siatkarek to szansa na dalszą karierę i kontakt ze sportem. Dlatego też nie wahają się dojeżdżać na Ealing z najprzeróżniejszych, nawet najbardziej odległych części miasta, a zgłoszenia jakie otrzymuje klub pochodzą też spoza Londynu.
– Żyję teraz od treningu do treningu – mówi skrzydłowa Kinga Trybowska.
Od czterech lat mieszka w Anglii. Jest absolwentką rzeszowskiego uniwersytetu i byłą zawodniczką jego klubu; z zawodu rehabilitantką.
– Siatkówka to moja pasja – dodaje Beata Strękowska, grająca dawniej w zespołach Wigry Suwałki, Warmia Olsztyn i AZS AWF Gdańsk – teraz YMCA Londyn. Na co dzień pracuje jako asystentka nauczyciela, od ponad 5 miesięcy wychowuje córeczkę Matyldę.

Mocny skład  
W nowopowstałym zespole grać będą m.in. Karolina Basińska, 2 lata temu rozgrywająca pierwszego składu drugoligowej Nafty Piła oraz Sylwia Meller, do niedawna środkowa atakująca w TPS Rumia, Mistrzyni Polski kadetek i juniorów (młodszych i starszych); była zawodniczka Gedanii Gdańsk.
W składzie nie brakuje też młodych siatkarskim stażem zawodniczek. Jednymi z nich jest Justyna Łukomska – była zawodniczka OSiR-u Kluczbork czy Paulina Witkowska – libero.
– Nareszcie mogę grać. Strasznie mi brakowało siatkówki – mówi mieszkająca od dwóch lat w Londynie Łukomska.
– Cały czas liczymy na kolejne chętne. Nawet zawodniczki bez większego doświadczenia są mile widziane – podkreśla Andrzej Łowczynowski.

Szanse w sezonie
Jak wiadomo, siatkówka kobiet nie jest dyscypliną bardzo popularną w Wielkiej Brytanii. Jednak za sprawą powstających na Wyspach coraz to nowych zespołów, zakładanych m.in. przez mieszkające tu mniejszości narodowe poziom tej dyscypliny rośnie. Mimo to Polki trenujące w YMCA mają duże szanse na zajęcie dobrego miejsca w brytyjskiej lidze – na dobrą sprawę bez względu na to, w której lidze wystąpią. Wszystko dzięki wysokiemu poziomowi polskiej siatkówki, który święci ostatnio niemal same sukcesy.

Piotr Sieńko

Goniec Polski nr. 167 marzec 07