Nowy Dzień – Linda na etacie w policji

Syn Bogusława Lindy, najpopularniejszego „psa” w Polsce, od kilku lat jest prawdziwym policjantem. Mikołaj Linda od dawna unikał kina i sławy, te jednak same przychodzą teraz do niego. W filmie sensacyjnym „Pitbull” postać jednego z pięciu głównych bohaterów oparto częściowo m.in. na jego historii.

Piotr Sieńko 2005-12-15, ostatnia aktualizacja 2005-12-15 15:18

Rodzina Lindów pilnie strzeże swej prywatności. Dlatego mało kto wie, że słynny aktor grający Franza Maurera w kultowym przeboju „Psy” ma 26-letniego syna Mikołaja.

Skromny aspirant 
Od siedmiu lat syn aktora pracuje w warszawskiej policji. Młodszy aspirant Mikołaj Linda służył kiedyś w wydziale kryminalnym Komendy Stołecznej. Teraz, z uwagi na świetną znajomość języków obcych, zajmuje się współpracą stołecznej policji z innymi jednostkami z Europy. Na co dzień podlega wydziałowi prewencji.
Syn znanego aktora bardzo unika rozgłosu i stara się nie wyróżniać spośród innych policjantów. Mało kto też wie, czyim tak naprawdę jest synem.
– To skromny policjant – mówi nadkom. Mariusz Sokołowski ze stołecznej policji. – Większość pracujących w komendzie ludzi najzupełniej w świecie nie wie, że ta zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa.

Scenariusz na faktach 
Mikołaj Linda od lat odmawia wszystkim dziennikarzom wywiadów. Dlatego mało kto wie to, o czym mówi się w środowisku filmowym. Chodzi o to, że postać Mikołaja Lindy zainspirowała twórców opartego na faktach filmu kryminalnego „Pitbull”. Opowiada on o pracy pięciu warszawskich policjantów z wydziału zabójstw Komendy Stołecznej. Jednym z nich jest świeżo upieczony funkcjonariusz żyjący w cieniu sławy swego ojca, popularnego aktora filmów akcji.
– Sylwetka Rafała, młodego policjanta, którego ojciec jest znanym aktorem, to jedyne podobieństwo, jakie łączy Mikołaja Lindę z tą rolą. Reszta stworzonej przeze mnie postaci, jej życie, problemy z nałogiem i narkotykami są zaczerpnięte z historii innych policjantów, a nie samego Mikołaja – zastrzega Patryk Vega, autor scenariusza i reżyser filmu „Pitbull”.

Rafał i Mikołaj 
Filmowy policjant Rafał nie przypomina bowiem pod wieloma względami swego pierwowzoru z rzeczywistości. Ma problemy z narkotykami i mnóstwo kompleksów, wynikających chociażby z udanej kariery ojca. Jak podkreśla Vega, ta niechlubna część jego filmowej osobowości nie ma nic wspólnego z życiem młodego Lindy. Film „Pitbull” w zeszłym roku był wyświetlany w kinach. Teraz podzielono go na serialowe odcinki. Pierwszy już dziś w TVP 2 o godz. 22.45 Z ojcem Mikołaja Lindy nie udało się nam skontaktować.