Super Express – Poseł dłużnik chroniony przez Żerań

Żerań chroni posła dłużnika, który winien jest fabryce ponad 2 mln zł. Edward Płonka (54 l.), parlamentarzysta z Żywca (ps. Dziurkacz ? wczoraj pisaliśmy, że polecił przewiercić skorupę domowego żółwia!), jest dłużny FSO na Żeraniu ok. 2,5 mln zł. Tymczasem mająca kłopoty finansowe fabryka nie jest zainteresowana szybkim zwrotem długu.

Super Express z dn. 2004-05-19 (numer 116 )

Autor: Piotr Sieńko

Na przełomie 2000 i 2001 r. Edward Płonka (54 l.) kandydat Platformy Obywatelskiej na posła i samochodowy diler Daewoo FSO, wziął od fabryki do swojego salonu 51 aut. Auta sprzedano, ale fabryka pieniędzy nie zobaczyła do dzisiaj.

– Nie mam wiedzy na temat losów samochodów sprzedanych przez firmę Auto- -Kar-Bis – wyjaśnia poseł, prezes i właściciel firmy do października 2001 r.

Na kampanię? Nie…

Jesienią 2001 r., już po sprzedaży aut z FSO, Płonka wystartował w wyborach do Sejmu. Jego kampanię pamięta Żywiecczyzna: bogato, suto i po europejsku. Czy pieniądze zarobione na FSO zasiliły kampanię?

– Ani pieniądze pochodzące ze sprzedaży samochodów, ani też inne środki firmy nie były wykorzystywane w mojej kampanii wyborczej do Sejmu – zapewnia poseł.

Płonka dostał się do parlamentu, ale jego firma padła. W styczniu 2003 r. wraz z odsetkami poseł był winny Żeraniowi prawie 2,5 mln zł. Syndyk powołany przez sąd spłaca zobowiązania Płonki. Problem ma tylko z długami posła wobec FSO. Pod koniec 2003 r. znalazł się chętny na budynki po upadłej firmie posła. Dawał za to 1 mln zł, czyli prawie połowę długu posła.

– Jego oferta była najlepsza – przyznaje Wiktor Czulak (57 l.), syndyk upadłej firmy Płonki. – Dawał FSO pieniądze w gotówce. Nie rozumiem, czemu Żerań nie chciał tych pieniędzy, a wolał iść na układ z posłem.

Żerań próbuje się dogadać z Płonką i rozłożyć mu 800 tys. zł długu na 5 lat w ratach, zaś resztę umorzyć.

– Propozycja rozłożenia na raty oraz redukcji długu wobec Daewoo FSO Motor SA w Warszawie jest zgodna z przepisami prawa upadłościowego i będzie przedmiotem głosowania w ramach toczącego się postępowania układowego – recytuje poseł.

Żerań nabrał wody w usta

Spytaliśmy FSO, dlaczego nie zależy mu na szybkim odzyskaniu pieniędzy. Nie chciała z nami rozmawiać Maryla Popłońska, dyrektor działu windykacji. Potem z kwitkiem odesłała nas Zofia Duran, dyrektor finansowy. Podobnie prezes FSO, Janusz Woźniak. – To są nasze wewnętrzne sprawy – powiedział.